wtorek, 2 sierpnia 2011

Jest bosko!

Dzisiaj muszę zaprzeczyć sama sobie! Obudziłam się ok. 9.30 i za oknem świeciło słońce. Śniadanie szybki prysznic, potem ubrałam się wyprostowałam grzywkę. Wczoraj znalazłam moje Mp3 (leżało pod łóżkiem) włożyłam dzisiaj słuchawki do uszu i zaczęłam sprzątać. Nie jestem pewna czy można to tak do końca nazwać, tańczyłam śpiewałam i w ogóle miałam świetny humor. Później wyszłam na dwór, bo umówiłam się Natalią na 15, ledwo wyszłam i poczułam promienie słoneczne pomyślałam "Jakie to cudowne, nie chcę więcej deszczu, on jest taki przygnębiający!" i poszłam dalej. Mam nadzieję, że przez pobyt w górach pogoda się taka utrzyma! Chciałam dzisiaj wstawić kilka fotek, ale te co zrobiłyśmy z Natalią nie nadają się do publikacji!:) Może coś wstawię po powrocie z gór. Zobaczymy:)


Przy tym darłam się na całe gardło i na szczęścia nie było nikogo w domu!:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze:*
Jeśli chcesz reklamować bloga metodą kopiuj-wklej to odpuść sobie, bo i tak nic z tego nie wyjdzie