wtorek, 30 sierpnia 2011

Poznań

Dzisiaj rano jechałam do Poznania:) Wstałam po 7.00, bo koło 8.00 miał być wyjazd. Niestety mój kochany braciszek pokrzyżował plany, bo długo spał. Gdy się wyszykowaliśmy pojechaliśmy po Dagmarę  i później do babci. Zostawiliśmy z babcią brata i zeszliśmy na w czwórkę na dół(Patryk, Dagmara, mama i ja). Jechaliśmy Patryka samochodem.  Najpierw pojechaliśmy do jakiejś szkoły gdzie mama i Patryk chcieli się zapisać. Tak, dobrze zrozumieliście. Moja mama idzie na studia. Po wyjściu ze szkoły pojechaliśmy na zakupy. Kupiłam sobie szarą bluzę Nike (fotkę dodam jutro). Na końcu pojechaliśmy do ETC w Swarzędzu, bo w empiku po książki które zamówiłam. Byłam okropnie zła, szczególnie, że zaraz po powrocie do domu dostałam e-maila, że już mogę odebrać książki. Złośliwość losu...
Znalazłam ciekawy demotywator klik!


Piosenka na dziś:
 
Bardzo bym chciała kolczyk w nosie, ale nawet nie pytałam mamy, bo wiem, że się nie zgodzi!

 

8 komentarzy:

  1. co Aga będzie studiować? :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Demotywator widziałam, jest naprawde trafny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobry pomysł z tym kolczykiem w nosie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ojj to fkatycznie ciężko jest myć włosy codziennie ;o;

    piękbny jest poznań ;)) fajnie, że Twoja mama idzie dos zkoły ;D nie wiem czmeu ale bardzo mi się to podoba ;)) ojj a kolczykw nosie nawet łądnie wygląda ;D ale wiesz mojej koleżance udało się go ukrywać rpzez parę miesięcy ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ej to ty mi pisałaś na blogu ? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jakoś nie jestem przekonana do kolczyków w nosie. Chyba, że do takich jakie robiłam w wieku 5 lat: przyklejony różowy cekin. :D Polecam Ci takiego xd

    OdpowiedzUsuń
  7. taaak? az taka twarda jest? ojj u mnie to samo bylo ^^ mama sie darla o kazdego kolejnego koclzyka w uchu :D a w pepku ogarnela dopiero po roku :DDD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze:*
Jeśli chcesz reklamować bloga metodą kopiuj-wklej to odpuść sobie, bo i tak nic z tego nie wyjdzie